- 1 Rozmowa z Jackiem Szczerbińskim z firmy Kadromierz.
- 2 Opowiedz proszę o Kadromierzu, kim jesteście, czym się zajmujecie?
- 3 A jakich metod rekrutacji korzystaliście dotychczas?
- 4 Dlaczego zdecydowaliście się spróbować inhire i jakie były Wasze wrażenia?
- 5 Jaki był efekt?
- 6 PS. Dane dotyczące procesu z inhire
Rozmowa z Jackiem Szczerbińskim z firmy Kadromierz.
Opowiedz proszę o Kadromierzu, kim jesteście, czym się zajmujecie?
Jesteśmy młodym, ale już mocno osadzonym na rynku, startupem. Zespół liczy przeciętnie 10 osób, ale jakby policzyć outsourcing, partnerów biznesowych to dobijamy do 30 osób, które są ze sobą w stałej współpracy. Mamy biuro we Wrocławiu i mimo tego, że nie ma specjalnie ograniczeń co do Home Office – większość woli pracować z biura. Według nas jest to zasługa zgrania i bardzo przyjaznej, luźnej atmosfery.
Nasze aplikacje zaspokajają szerokie potrzeby związane z rejestracją czasu pracy. Poczynając od układania grafików (również automatycznie), zarządzania pracownikami, dostępnościami kończąc na generowaniu dokumentów do wypłat. Ze względu na to, że w naszych rękach są pieniądze klientów – często musimy rozwiązywać skomplikowane problemy I przenosić zawiłe zapisy prawne na algorytmy.
Pracujemy na stacku technologicznym JS (ReactJs, ReactNative, Node/Express), MySQL, Java, PHP. Działamy na chmurach AWS i DigitalOcean. Lubimy eksperymentować i sprawdzać nowe rozwiązania.
A jakich metod rekrutacji korzystaliście dotychczas?
Staramy się stale rozbudowywać zespół. Zdarzają się również rotacje na stanowiskach. Poszukiwanie nowych wyzwań to normalna rzecz. Dotychczas jak większość firm rekrutacje prowadziliśmy na job boardach branżowych, głównie na “Najpopularniejszym Job Boardzie w Polsce”.
Problematyczne było to, że kandydaci nie zawsze wiedzieli gdzie i po co aplikują. Masowo wysyłali CV, nie patrząc na wymagania. Nakład pracy i czasu jaki trzeba było włożyć w rekrutację był ogromny, aby pozyskać rzetelnych kandydatów i finalnie kogoś zatrudnić.
Dlaczego zdecydowaliście się spróbować inhire i jakie były Wasze wrażenia?
Akurat byliśmy w trakcie rekrutowania Mid Javascript Developera. Szło to powoli i ze słabymi rezultatami. Posiadając już wyżej wspomniane doświadczenia z job boardami, chcieliśmy powiększyć szanse – i tak trafiliśmy na Inhire.
Pierwsze co się rzuca z oczy to kanban kandydatów. Jeśli ktoś pracuje w scrumie, sprintach to kanban zna na wylot. Taki układ aplikacji dobrze organizuje prace, jest przejrzysty i widać od razu jaki jest progres na danym etapie. W dodatku wszyscy kandydaci jakościowi są zebrani w jednym miejscu.
Jaki był efekt?
W procesie mieliśmy ponad 20 kandydatów. Każdy był zainteresowany i zaangażowany – co już dla nas było skokiem jakościowym.
Do rekrutacji podchodzimy praktycznie – stąd zawsze oferujemy zadanie rekrutacyjne do rozwiązania. I tu kolejne zaskoczenie. Każdy kandydat chętnie zgadzał się na takie podejście. Rozwiązane zadania spływały regularnie i były dobrej jakości. W dodatku, również komunikacja z kandydatami odbywa się na platformie. Wszystko zebrane w jednym miejscu – to jest ogromny atut Inhire.
Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia procesu zatrudniliśmy najbardziej obiecującego kandydata. Jest to dla nas absolutny rekord. Chciałoby się rzec – nie możemy się doczekać kolejnych rekrutacji. Dla nas jest to bezcenne narzędzie.
PS. Dane dotyczące procesu z inhire
Miejsce: Wrocław
Stanowisko: Javascript Developer
Start rekrutacji: Kwiecień 2020
Czas od publikacji do zatrudnienia: 14 dni
Statystyki procesu:
155 – osób dostało ofertę Kadromierza na maila
23 – osób zaaplikowało (15%)
12 – osób przeszło 1 etap selekcji (52%)
6 – tyle jest nadal w procesie (50%) [stan na dzień pisania posta]
1 – zatrudniony [stan na dzień pisania posta]
Przeczytaj także – 10 przykazań tworzenia skutecznych ogłoszeń o pracę w IT.
