inhire.ioBlogPraca w ITW Betacom tworzymy małą społeczność, a nie tylko zespół ludzi, którzy pracują ze sobą projektowo

W Betacom tworzymy małą społeczność, a nie tylko zespół ludzi, którzy pracują ze sobą projektowo

Praca w IT
21/11/2022

Sławomir Krawczyk, Starszy programista, Team Leader w Betacom w rozmowie opowiedział o tym, jak wygląda zespół i projekty w firmie oraz co motywuje go do codziennej pracy.

Sławek, w Betacomie możesz pochwalić się solidnym stażem (kilkanaście lat), od kilku lat pełnisz również funkcję lidera zespołu software’owego – co dla Ciebie jest najważniejsze w miejscu pracy?

W pierwszej kolejności skupiłbym się na samej pracy od strony programistycznej. Ważne są dla mnie ciekawe projekty, takie które dają rozwój, ale też po prostu sprawiają mi przyjemność. Bardzo lubię projekty, które poza wartością biznesową niosą ze sobą coś więcej jak na przykład wartość społeczna w systemach edukacyjnych.

Od strony organizacyjnej dobrze czuję się w zespołach, które są dobrze uporządkowane, w których, zakres prac, terminy, technologie i złożoność zadania składają się na to, że to jest praca bardziej ambitna i komfortowa niż nerwowa.

Pracowałem przy projektach, w których nie do końca było wiadomo co jest do zrobienia. Wiem, że to bardzo frustruje i nie daje radości. Natomiast są też projekty, w których jest jasno określony cel, zgrany zespół i klient, z którym jest chemia po obu stronach.

 Jeśli chodzi o tryb pracy, to pracujemy hybrydowo.  Świadomie podjęliśmy decyzję, że chcemy spotykać się i rozmawiać ze sobą, pomagać sobie wzajemnie, osobiście przekazywać wiedzę czy rozmawiać o sprawach prywatnych. Tworzymy małą społeczność a nie tylko zespół ludzi, którzy pracują ze sobą projektowo.

Zdradzisz nam czym się zajmujecie na co dzień, w jakich technologiach pracujecie i z jakich narzędzi korzystacie?

Jednym z naszych głównych projektów to platforma edukacyjna, która z jednej strony gromadzi w sobie bibliotekę wartościowych zasobów, książek i multimediów, a z drugiej strony daje fajne narzędzia do budowania własnych interaktywnych treści. To jest projekt, nad którym pracujemy od ponad 5 lat. Mamy rozbudowany, szeroki wachlarz technologii od Frontendowego Angulara po Backendowe mikroserwisy oparte na frameworku verte.x.

Dodatkowo 4 bazy danych: klasyczne SQL, noSQL-owe typu Casandra MongoDB, również dedykowane silniki wyszukiwania jak Elastic Search.

Mamy też mniejsze projekty np. utrzymaniowe lub outsourcingowe u klienta, gdzie korzystamy z bardziej powszechnych technologii opartych na Javie jak Spring, jak Hibernate czy klasyczny SQL.

Dajemy dużą swobodę, jeśli chodzi o wybór narzędzi. Zdarza się, że programiści przychodzą sami z jakąś inicjatywą i jeśli uznajemy, że jest w porządku to inwestujemy w licencje.

Jak dobrze rozumiem ostatnie i bieżące rekrutacje do Twojego zespołu wynikają z ilości projektów – kogo szukasz? Na co zwracasz uwagę u kandydatów?

Rynek programistów jest na tyle rozbudowany i ciekawy, że w skrócie powiedziałbym, że szukamy każdego. Nie skupiamy się na konkretnym profilu. Prowadzimy rozmowy z doświadczonymi programistami, którzy szukają nowych wyzwań czy zmian, jak również z osobami, które są na początku swojej drogi i szukają zaczepienia w branży. Dla mnie najważniejsze jest poczucie, że taka osoba jest na serio programowaniem zainteresowana.

A jak myślisz, co o Tobie powiedziałby Twój zespół?

To jest trudne pytanie, bo pewnie podświadomie każdy będzie próbował robić z siebie bohatera i wymyślać superlatywy. Na pewno kilka razy słyszałem od członków z zespołu, że cenią mnie za organizację pracy i za poczucie tego, że jestem człowiekiem, który z chaosu, nadmiaru zadań i wątków potrafi ułożyć jakąś logikę i sens.  

Jeśli miałbyś udzielić jednej rady, jeśli chodzi o rozwój i karierę osobom, które są na początku swojej przygody z programowaniem, byłoby to?

Taka złota myśl? Chyba właśnie „myśl! ”. Przy rekrutacji też na to bardzo zwracam uwagę. Zależy mi na osobach,  które potrafią logicznie rozwiązywać problemy, wyciągać wnioski ze swoich błędów,  sukcesów i nie popadają w rutynę. Przy pierwszych zadaniach juniorzy często stosują metodę tzw. Copy paste. czyli znajdź podobny kawałek kodu, skopiuj i przerób na swoje i sprawdź czy działa. 

Ja zawsze polecam, żeby robić to ze zrozumieniem tego co się kopiuje. W takim przypadku juniorzy szybko się dowiadują, że niekoniecznie dużo wiedzą, że potrzebują zasięgnąć wiedzy, zadawać pytania,  przeczytać dodatkowe książki, obejrzeć tutoriale itd.

Na koniec dwa krótkie (trochę przewrotne 😉) pytania:

Co Cię motywuje na co dzień? 

W pierwszej kolejności, żeby rano wstać motywuje mnie to, że musze odwieźć dziecko do przedszkola 😊.

Zawodowo motywuje mnie świadomość tego, że jestem częścią zespołu. Na pewno też fakt, że praca programisty jest bardzo elastyczna i dynamiczna.

Projekty, które robi się dzisiaj, za dwa dni mogą wyglądać inaczej, a za rok to już kompletnie inaczej. Jest to z jednej strony wymagające bo jest to zawód, który wymaga ciągłego uczenia się, rozwijania itd. Ale z drugiej strony  to brak rutyny i potencjalnego syndromu wypalenia oczywiście przy odpowiednim zespole, projektach i rozwoju. To jest coś co mnie motywuje.

Jak często mówisz „dobra robota” 😉?

Prawdopodobnie za rzadko. Jestem świadomy jaką wartość wnosi „przyłapanie” kogoś, że zrobił coś dobrze.  To rzecz, której człowiek uczy się całe życie zarówno na stopie zawodowej jak i prywatnej. To również ćwiczę na moim 6-letnim synu i widzę jak jest to istotne żeby rzeczywiście dostrzegać zmiany, rozwój i talent.