inhire.ioBlogPraca w ITO nowym obszarze w firmie – Cloud Area, wyzwaniach, liderach i o tym, czego w KRUKu wciąż się uczymy

O nowym obszarze w firmie – Cloud Area, wyzwaniach, liderach i o tym, czego w KRUKu wciąż się uczymy

Praca w IT
24/05/2022

Paweł Bury z grupą Kruk związany jest od ponad 10 lat. Absolwent Informatyki na Uniwersytecie Zielonogórskim oraz Programu MBA przygotowanego przez Franklin University, realizowanego na Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. W Grupie Kruk rozpoczynał karierę w roli developera w ERIF BIG S.A. Jako Architekt Systemów był odpowiedzialny m. in. za portal e-kruk. Przez siedem lat zarządzał jednostkami IT, realizującymi projekty e-commerce oraz wdrażającymi cyfrowe rozwiązania wspierające codzienną pracę w Grupie. Od kwietnia 2022 buduje obszar związany z zagadnieniami chmury obliczeniowej.

Od niedawna w strukturach Kruka, pojawił się nowy obszar – Cloud Area, na czele którego stoisz. Dlaczego zdecydowano się stworzyć właśnie ten obszar?

Głównie dlatego, że „chmura” to dzisiaj nie jest już kwestia mody, i pytania „czy”. To jest kwestia bycia gotowym na technologie i odpowiedzi na pytania „kiedy” oraz „na jakich warunkach” (najlepiej naszych 😊).

Kolejnym powodem wyodrębnienia Cloud Area jest zcentralizowanie podejścia do tego zagadnienia w Grupie KRUK. W trakcie projektów, które już dzisiaj toczą się w organizacji, wyraźnie można było zauważyć (wiem to, od uczestników projektów), że temat chmury powoduje pewne zamieszanie i brakuje kogoś (obszaru), kto może powiedzieć, czy idziemy w prawo czy w lewo. Wierzę, że ten obszar, ze mną jako liderem, zmieni obecny stan rzeczy.

Przed jakimi wyzwania stoi Cloud Area? Jak w Kruku chcecie rozwijać środowisko chmurowe?

Kiedy ja myślę o chmurze, to widzę ją w kilku odcieniach.

Po pierwsze i najbardziej oczywiste – prawie nieskończona moc obliczeniowa na żądanie, setki usług, z których można budować proof of concept (PoC) lub gotowe rozwiązania, zamiast implementować je od zera.

Z drugiej strony, chmura to codzienna współpraca, tak ważna w dobie powszechnej pracy zdalnej. Tutaj oczywistym przykładem jest platforma Teams, którą wdrożyliśmy tuż przed tym, kiedy pandemia rozgościła się w naszym życiu na dobre. Swoją drogą, mieliśmy dużo szczęścia, jeśli chodzi o timing, co też kilkukrotnie podkreślał nasz CEO. W tym miejscu, trzeba ponownie podziękować zespołowi projektowemu, który wdrożył to narzędzie, a także ambasadorom wspierających wdrożenie.

Kolejny aspekt chmury, który uważam za bardzo istotny, to bycie gotowym na współprace z zewnętrznymi partnerami. Codziennie powstają nowe start-up’y z rewolucyjnymi pomysłami. Powiedzmy sobie szczerze, że żaden z nich nie zbuduje własnej serwerowni, a najczęściej wybierają właśnie rozwiązania chmurowe, jako środowisko uruchomieniowe swoich projektów.

Dla nas z kolei oznacza to, że aby móc szybko i sprawnie korzystać z takich zewnętrznych rozwiązań, potrzebujemy mieć na to pomysł i pewność, że pod względami prawnymi, compliance, security, IT, GDPR, etc. jesteśmy gotowi, i potrafimy bez zbędnej zwłoki zacząć współprace z firmami z naszego otoczenia.

Jeśli chodzi o wyzwania, to jednym z głównych celów jest stworzenie takiego środowiska (nie tylko technologicznego) w organizacji, w którym będzie można po prostu szybko i bezpiecznie powoływać projekty w chmurze. Z Adamem Chylakiem (Software Area Director) pracujemy tez nad koncepcja Cloud As A Service dla naszych inżynierów (nazwa zastrzeżona – autor, A. Chylak😉). I tutaj znowu trochę podziękowań za wsparcie i cierpliwość dla: obszaru Security and Operational Risk Management Area (SaORMA), Legal and Data Protection Area oraz całego IT.

Przeczytaj także – Płyniemy z nurtem zmian

Z Twojej perspektywy – osoby, która pracuje już w Kruku prawie 11 lat, jak oceniasz możliwości rozwoju dla developerów/specjalistów IT?

Jestem przykładem na to, ze w Grupie KRUK można naprawdę szeroko rozwinąć skrzydła. Uważam, że naszą mocną stroną jest atmosfera pracy i to, że po prostu się lubimy. Z drugiej strony, pandemia pokazała, jak izolacja i zamknięcie w domach wpływa negatywnie na relacje międzyludzkie, zwłaszcza dla osób, które zdalnie rozpoczynają współprace. W tym obszarze wciąż się doskonalimy, jako organizacja.

Kiedy myślę sobie, co było kluczowe i trzyma mnie przez te lata w Grupie, to dochodzę do wniosku, że jednak ludzie. Miałem wiele szczęścia, bo trafiałem na fantastycznych liderów. Celowo używam słowo „lider”, a nie „kierownik” czy „manager”, bo właśnie z liderami miałem do czynienia. Za każdym razem, kiedy ogarniały mnie jakiekolwiek wątpliwości, mogłem otwarcie porozmawiać ze swoją przełożoną (najczęściej moimi liderami były liderki!), a ona proponowała rozwiązania, które były dobre dla mnie, mojego rozwoju i firmy. Na pewno moi przełożeni często byli dla mnie wzorem i jako lider, staram się ich naśladować.

Jeśli mam dać inżynierom jakąś wskazówkę (nikt nie prosił, wiec daję😊), to nie bójcie się komunikować ze swoimi przełożonymi, i dzielić się swoimi rozterkami, dylematami i wątpliwościami. Jesteśmy po to, żeby zbudować wam środowisko pracy, w którym czujecie się po prostu dobrze – moim zdaniem to jest to, co w Grupie KRUK jest bardzo wyraźnie odczuwalne.

Z punktu widzenia bardziej technicznego uważam, że w KRUKu, inżynier na każdym etapie rozwoju znajdzie coś dla siebie. Mamy rozbudowany dział software, który międzynarodowo wspiera biznes w naszej Grupie. Administratorzy i DevOps, bez których software miałby bardzo ciężko. Mamy, też w szeregach IT całkiem sporą i dynamiczną grupę PM i Analityków biznesowych oraz komórkę odpowiedzialną za security w IT. Oczywiście na co dzień o poprawne funkcjonowanie sprzętów dba super prężny Help Desk i szereg administratorów aplikacji. Uważam, że w ponad trzytysięcznej organizacji, dla rozwoju każdego jest coś dobrego 😊

Na rynku mamy bardzo wiele firm technologicznych, które oferują możliwości rozwoju dla specjalistów IT. My, jako KRUK mając na pokładzie ponad 220 osób w IT w Polsce, wciąż próbujemy pokazać nasze technologiczne oblicze.

Dlaczego, Twoim zdaniem, Wasze projekty i wyzwania w obszarze IT, mogą być ciekawą przygodą zawodową dla programistów, testerów?

To jest bardzo fajne pytanie. Utrzymuje kontakt z ludźmi, którzy zdecydowali się opuścić nasze szeregi, niejednokrotnie po wielu latach owocnej współpracy. Wspominam o tym dlatego, że podczas rozmów okazuje się, ze za płotem wcale nie jest tak różowo, jak podczas rekrutacji było obiecane.

My, w KRUK, technologicznie nie mamy się czego wstydzić, serio. Kilka buzzwordow, które u nas są i po prostu funkcjonują lub zaraz będą wszechobecne: ci/cd, kontenery, kubernetes, microservices, event storming, etc. Dodatkowo w Cloud Area i szeroko pojętym IT pracujemy nad udrożnieniem chmury w organizacji – także, dzieje się bardzo dużo.

Naszym minusem (bo takie tez mamy) jest to, że nie umiemy się chwalić, bo to wszystko jest dla nas codziennością, a nie czymś wyjątkowym – a powinno! Dlatego ostatnio sporo rozmawiamy, nie tylko w naszym gronie (szefów technologii), ale również z Adamem Łodygowskim (CTO) oraz działem HR, o tym jak to zmienić i zacząć opowiadać światu, co robimy w KRUK, bo serio (powtórzę jeszcze raz) nie mamy się czego wstydzić, a wręcz powinniśmy być dumni.

Pewnie, że mamy legacy code, nasza firma przed pandemia świętowała dwudziestolecie, a to oznacza, że nasza główna aplikacja zrobiła dla organizacji wiele dobrego i wciąż to robi. Możecie sobie jednak wyobrazić, że da się tam znaleźć trochę zaszłości technologicznych. Na koniec dnia jednak, bardzo ważny jest balans miedzy puryzmem technologicznym, a prowadzeniem biznesu. Moim zdaniem, tutaj radzimy sobie bardzo dobrze.

Jako ciekawostkę dodam, że miałem przyjemność brać udział w przeglądzie systemów windykacyjnych na rynku (europejskich systemów, a nie tylko polskich). Okazało się, że nie  jest tak łatwo wziąć coś z rynku i po prostu u nas użyć. Pewnie powodów takiej sytuacji jest wiele i to nie jest rozmowa na ten temat, ale moim zdaniem jeden z najważniejszych jest taki, że to my jesteśmy w czwórce liderów europejskiej branży zarzadzania wierzytelnościami i to my wyznaczamy trendy.

Jest jeszcze jedna fajna i ważna rzecz, którą być może powinniśmy mocniej akcentować przy wdrożeniach nowych pracowników. My jako KRUK, ale obszar IT szczególnie moim zdaniem – mamy duży wpływ na życie naszych klientów. Pomyślcie: jedna zła kwota w bazie danych i ktoś np. nie dostaje kredytu albo telefonu, albo wielu innych rzeczy związanych z finansami. Pomyślicie sobie „eh, jeden kredyt/telefon”, ale jednak to mogła być najważniejsza potrzeba na świecie dla tej osoby, w tym konkretnym momencie.

Z drugiej strony, jako Grupa mamy dla rzetelnych klientów ofertę, która może im pomoc wyjść z zadłużenia i powrócić na właściwe finansowe tory. Nasz błąd potrafi wpłynąć na czyjeś życie w kilku krajach Europy –  przecież to jest potężna moc, ale również wielka odpowiedzialność.

Co najbardziej podoba Ci się w Kruku?

Wydaje mi się, że w pytaniach powyżej, wyczerpałem temat 😉